Chleb orkiszowy ubijany


W tym miesiącu,  w lutowej piekarni Amber razem z innymi blogerkami pieczemy ubijany chleb orkiszowy. Przepis ten wybrała dla nas Ania z bloga Nie tylko na słodko. Chleb w smaku przypominał mi lekko ciabatę, cudnie pachniał, i muszę przyznać, że połowę zjedliśmy, jak tylko wystygł. Mógłby być troszkę wyższy, choć i tak ładnie mi wystrzelił na kamieniu. Szczerze powiedziawszy, ponieważ ciasto było rzadkie,  myślałam, że wyjdzie z niego całkiem płaski berecik, ale nie jest źle :-). 






Chleb orkiszowy ubijany

Czas przygotowania: 12 godzin
Proporcje na 1 bochenek

Składniki:
  • 420 g  mąki orkiszowej
  • 80 g mąki razowej pszennej
  • 5 g świeżych drożdży
  • 10 g soli
  • ok. 400 g wody





Wykonanie:
Wszystkie składniki na chleb wrzucamy do miski, drożdże rozkruszamy. Ubijamy mikserem na wysokich obrotach końcówką do ubijania białek, tak długo, aż ciasto ni będzie się przyklejało do boków miski, Miskę dokładnie przykrywamy i wstawiamy na noc do lodówki.
Następnego dnia ciasto delikatnie wyjmujemy z miski i kładziemy na omączonym blacie. Z góry również delikatnie posypujemy je mąką i dzielimy na dwie równe części. Następnie, uważając aby nie zniszczyć struktury ciasta przeplatamy je tak jak warkocz.
Chleb przekładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Odstawiamy do wyrośnięcia, aż chleb podwoi swoją objętość.
Piekarnik wraz  z kamieniem do pieczenia w środku nagrzewamy do 230 stopni.
Chleb wraz  z papierem do pieczenia zsuwamy na  gorący kamień, piekarnik spryskujemy wodą. Po 5 minutach temperaturę zmniejszamy do 200 stopni i pieczemy kolejne 25 minut, aż chleb się ładnie zrumieni.
Studzimy na kratce.

 

Komentarze

  1. Bardzo ładny Ci się upiekł!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko dziękuję :-).
      Wpis robiony na prędce, bo byłam pewna, że to jutro :D

      Usuń
  2. Piękny Agata!
    Wygląda jak z profesjonalnej piekarni.
    Ty masz talent nawet do trudnych chlebów.
    Dziękuję, że w lutym mogłyśmy razem piec.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, dziękuję Ci za miłe słowa, z Twoich ust je usłyszeć to wielka przyjemność, Dziękuję, Kochana :-).
      Fajnie było piec razem !

      Usuń
  3. Fantastycznie upieczony i zapleciony! Cudo! Dziękuję za lutowe chwile przy piekarniku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kamila, dzięki za miłe słowa. Do następnego :-)

      Usuń
  4. Smacznie oprószony mąką, bardzo naturalny i świetnie zakręcony, a co ważne zachował kształt. Uważam,że się świetnie udał.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bożenko, jak na mój gust mógłby być troszkę wyższy, ale był pyszny.

      Usuń
  5. śliczne bochenki! struktura i skórka kuszące!!! dzięki za wspólne pieczenie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ekstra wyszedł! Sploty widać i środek ładniutki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chlebek bardzo ładny z puszystym miękiszem i z całą pewnością smakował z tą zieloną pastą (na pewno była z oliwą) :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Guciu, dokładnie tak, pesto było z oliwą, a na letnim chlebie smakowało wybornie.

      Usuń
  8. Pięknie Ci się udał!
    Mój nie zdążył nawet wystygnąć.;) Nie mogłam się powstrzymać.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli byłam bardziej wytrwała od Ciebie ... ? ;-)

      Usuń
  9. Dla mnie to była jedna wielka kucha. Miło patrzeć na większość udanych chlebków. A Twój znakomicie wygląda w tym dostojnym gronie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzenko, faktycznie ciasto było specyficzne... Mojemu do ideału też troszkę brakuje :-)

      Usuń
  10. Wygląda idealnie! Dziękuję za wspólne pieczenie i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepiękny chlebuś:) Pozdrawiam i dziękuję za wspólne pieczenie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wyszedl cudny do berecika mu daleko. Dzięki Agatko za wspólne pieczenie.

    OdpowiedzUsuń
  13. piękny! wyszedł ci cudnie:) dziękuję za wspólnie spędzony czas

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękny! Wygląda bardzo puszyście i delikatnie. Dziękuję za wspólne lutowe pieczenie i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam podobne obawy, ale na szczęście bezpodstawne ;)
    Piękne warkocze Ci wyszły :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Same idealne bochenki :) Zdolni z nas piekarze amatorzy :) Dzięki za wspólne wypiekanie :) do następnego :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz